Nick:
Anna pa,pa (DeTe)
Imię i nazwisko:
Anna Agata Tomaszewska
Miejsce zamieszkania:
Warszawa
Wykształcenie:
obecnie - dwuletnie studium literacko artystyczne
przy instytucie polonistki Uniwersytetu Jagiellońskiego
Zawód:
zupełnie nie związany z pisaniem, literaturą
* * *
Skąd dowiedziałeś/aś się o istnieniu p.h.p.?
Od kolegi z pracy
Od kiedy uczestniczysz w p.h.p.?
Wrzesień 1998
Co skłoniło Cię do wysłania wierszy/komentarzy właśnie tutaj?
To wbrew pozorom jest całkiem przyzwoita grupa poetycka ;)
Jakie wrażenie wywarło na Tobie p.h.p. przy pierwszym kontakcie? Czy rozmijało się to z Twoim wyobrażeniem? Czy Twój stosunek do grupy uległ w późniejszym czasie zmianie? Jeżeli tak, to co na to wpłynęło?
Grupa wydała się dość hermetyczna, raczej agresywnie nastawiona do newbisów, 'pobieżnie krytyczna' i mało przyjazna. Miałam wrażenie, że rządzą nią dwie zwalczające się kliki, bezustannie obrzucające się błotem.
Oczywiście co do 'nowych' myliłam się, po prostu moje pierwsze wiersze przysyłane na php były miernej jakości, ubogie leksykalnie, tendencyjne tematycznie i trudno było wymagać poklasku czy zainteresowania, natomiast w kwestii klik - bezsprzecznie miałam nosa ;)
Czy poza p.h.p. publikowałeś/aś swoje wiersze? Może masz na swoim koncie wydaną książkę, sukces w konkursie poetyckim lub w inny sposób udzielasz się na polu kultury? (Bardzo proszę o konkretne przykłady)
Wiersze wysyłam również na psd (dekadencja), do nieszuflady (portal poetycki), a także 'baru' (prywatna grupa poetycka). Na przestrzeni półtora roku zostałam nagrodzona w 10 konkursach literackich, wydrukowana w 6 almanachach.
Brałam udział w warsztatach poetyckich w Legnicy prowadzonych przez A. Bursztę, A. Sosnowskiego i E.Tkaczyszyna- Dyckiego, a także w warsztatach teatralno-poetyckich w Krynicy pod opieką dr. W. Szturca i K.Maliszewskiego.
W tym miesiącu miesięcznik lit. Akant - drukował jeden z moich wierszy, Głos Wielkopolski, również.
Czy Twoje kontakty z członkami grupy wyszły poza granice sieci? Jeżeli tak, proszę o krótki (bądź dłuższy) opis.
Wyszły, wyszły. Sama domagałam się 'pierwszego zjazdu php' który był cudowną imprezą. Ale mieszanie netu z realem nie jest zbyt zdrowe dla prawidłowego funkcjonowania grupy (szczególnie) - poetyckiej. Bezpośrednie kontakty były źródłem większości niesnasek (plot, plot i jeszcze raz plot), a także wymuszały mało obiektywne komentarze pod wierszami 'kolegów z reala', (w dużej mierze przyczyniły się do tworzenia 'sekt wzajemnej adoracji')
Jaki jest Twój stosunek do p.h.p.? Ile czasu poświęcasz grupie? Czy zdarza się, że niecierpliwie oczekujesz nowej porcji postów, myślisz co nowego na p.h.p., gdy nie masz z grupą przez dłuższy czas kontaktu? Czy może to dla Ciebie (tylko) sposób - jeden z wielu - urozmaicenia czasu?
Na początku, przez pierwszy rok czy dwa byłam nałogowcem, chorobliwie uzależniona od grupy, głodna akceptacji i afirmacji. Dostęp do netu posiadałam jedynie w pracy, którą często zaniedbywałam na rzecz php'u. Pisałam dużo, byłam nadaktywna, niemal 'opętana' ;) W tej chwili przestygłam, owszem, czytam grupę dość regularnie, raz na dwa tygodnie staram się podesłać wiersz, ale niewiele komentuję, czasu mało. Czasu mało i niestetyż wiele indywidualności odeszło z grupy w wyniku animozji i wilczego wzajemnego traktowania. Poeci, a w szczególności prawie-poeci to jednostki chorobliwie nadwrażliwe i wyzute z taktu, wbrew pozorom.
Skąd zainteresowanie poezją? Czy potrafisz odpowiedzieć na pytanie, dlaczego piszesz?
Właściwie, poezją zajmuję się od momentu przyjścia na php, kiedyś czułam dziką potrzebę i czerpałam szaloną frajdę z pisania, w tej chwili nie nadużywam słowa 'natchnienie', prędzej warsztat, nabrałam wielkiej pokory wobec wymagającej kunsztu czynności pisania. Mam więcej cierpliwości dla każdego nowego wiersza, nie 'obnoszę się z nim'- zanim z całą pewnością nie stwierdzę, że nie przyniesie wstydu. Nie wiem 'dlaczego'/'dla kogo' piszę i raczej odpowiedzi nie są istotne, od pewnego czasu przyjmuję założenie, że moje pisanie - psu na budę i wcale z tym założeniem nie jest mi źle. W tym kraju, jak mówią statystyki raptem koło 1000 osób - zainteresowanych poezją. Ta dość skromna liczba świadczy o nieistnieniu bytu szumnie przez niektórych nazwanych "współczesną poezją polską"
Wymień pięciu, najlepszych według Ciebie, autorów w historii p.h.p.
Pięciu niekwestionowanych: lolka (Marzena Wendołowska), Magda Gryszko, marco, Marcin Cecko, Aphilommen.
Czym jest dla Ciebie p.h.p.? Twoje uwagi, spostrzeżenia, to, co dla Ciebie ważne w tej grupie.
Miejsce spotkań wierszy i ludzi. Przywarło do skóry.
Data wypełnienia ankiety: maj 2003.