|
Marcin Perkowski
woda w jeziorach wciąż ciepła
dla Anki
układamy się z innymi, chociaż punktem odniesienia pozostają
nasze ciała. dla poprawienia nastroju mówią że nas kochają,
a my wierzymy i nawet chce nam się płakać z tego szczęścia.
trafiliśmy na darmowe minuty i nikt nie rozliczy nas. ta para
debiutuje i chociaż zrobi kilka piruetów - to lód jest kruchy,
jakby przyniesiony ze sklepu - truskawkowy. i chociaż nie
będzie tu nic o kolorach - musimy wiedzieć po jakim błękicie
przyjdzie nam stąpać.
|