Związek z rzeczywistością?
Składam swoje życie
jak niedopasowaną układankę
z kilku różnych pudełek
Stoję obok siebie patrząc
co dzieje się
z moim ciałem
duch niewplątany w rzeczywistość
Ciało wstaje rano
napełnione pewnym rodzajem jaźni
i zbiera
ułamki snów
bardziej realnych niż rzeczywistość
Zmuszam je
martwe przecież
do jedzenia picia
odpowiadania uśmiechem na uśmiech
I powoli
powoli
zatapiam się w sobie
coraz głębiej
napawam się swoim domniemanym szaleństwem
uciekam w wymyśloną chorobę
w rzeczywistą realność snów
znikam
jus | mlb | pdy | gr | uw | suma |
1 |
2 |
0 |
0 |
1 |
4 |
Czarna noc
Czarna noc bez gwiazd
Senne chmury patrzą na mnie,
Rzucają celnie kroplami deszczu...
Jednak ja nie zamierzam się stad ruszyć,
Będę leżeć na tej lace
Pod tymi sennymi chmurami,
Będę ich celem,
Nikt mnie nie zmieni...
Bo ja i tak widzę gwiazdy,
Złote słońce głaszcze mnie ciepłymi promieniami...
Widzę srebrny księżyc -nocnego przyjaciela...
A przyjaciel śpi,
W namiocie
To dzięki niemu widzę gwiazdy,
Słońce,
Księżyc...
Jest mi ciepło
W tę dżdżystą, zimną noc...
Tym, którzy są zawsze ze mną - Kraków 2.11.2003r
jus | mlb | pdy | gr | uw | suma |
1 |
2 |
1 |
0 |
0 |
4 |
Bądź sobą M.
Wierz dalej w to co wierzysz,
Zapamiętaj każdą chwilę,
By potem się nią cieszyć
I wspominać mile.
Twa dusza jest jak ogród,
Tam kwiaty najpiękniejsze,
Teraz masz już dowód,
Wiesz co najważniejsze.
Każdy w sercu inny jest,
Każdemu radę dasz,
Najpierw poznasz, potem pokochasz,
W swoim sercu siłę masz.
Kochaj zawsze tylko szczerze,
Gdy poczujesz, że nie kochasz,
I że coś jest nie tak,
Wyjdź na najwyższą wieżę
I śmiało to krzyknij w świat,
Bo takie prawo masz.
jus | mlb | pdy | gr | uw | suma |
1 |
2 |
0 |
0 |
1 |
4 |
[Błagasz o pomoc]
Błagasz o pomoc
Pluję Ci w twarz
Uciekam bo boję się ciężaru odpowiedzialności
Wołasz za mną
Idę przed siebie nie odwracając głowy
Leżysz na chodniku
Obok ludzie
Wszyscy omijają Cię wielkim łukiem
Aż wreszcie podchodzi " ONA "
Pomaga Ci wstać
Podaje rękę
Daje wiarę i nadzieję
Słonce, zapach fiołków
Kim jest.....?
Marzysz, aby odejść z nią choć wiesz, że to nie możliwe
Ona odchodzi
Ty stoisz w miejscu i pragniesz kolejnego upadku......
jus | mlb | pdy | gr | uw | suma |
1 |
1 |
1 |
0 |
1 |
4 |
Bazar
wszedł znów
do domu Ojca
z biczem w dłoni
zdziwiony rosnącą
popularnością
boga posiadania
za szelest papieru
rozdawaną
wtem w zgiełku kapłanów
nadzieją zabrzmiało
znajome imię
"Sancta Maria
Mater Dei
ora pro nobis
peccatoribus..."
Radio dostrojone!!!
Gwarancją chronione!!!
W torebce się zmieści!!!
Złotych trzydzieści!!!
upuścił bicz
podszedł do ołtarza
"Pół litra proszę"
i zaszeleścił
jus | mlb | pdy | gr | uw | suma |
0 |
2 |
1 |
0 |
0 |
3 |
Siódme niebo
Siedem jest dni w tygodniu
jak siedem grzechów głównych,
jakby na każdy dzień jeden...
A i siódme jest też niebo!
Dlaczego nie ósme, dziewiąte?
Czyżby grzechów nie starczyło?
Siódmy numer ma ostatnie niebo,
bo siódmy grzech ludzi tam trzyma
W rozkoszy, letargu, rozanieleni
Rozleniwieni...
Zachwyciwszy się zaledwie numerem siedem,
ku ósmemu cielisk swych nie ruszą
jus | mlb | pdy | gr | uw | suma |
1 |
2 |
0 |
0 |
0 |
3 |
[Klatka]
Klatka
Twarze
Słowa
Wytresowane zwierzę
Zastraszone
Wykonujące rozkazy
Hodowców dusz
Marzenia o wolności
O słońcu
O szczęściu
Obłęd
Panika
Rozpacz
Strach
Miłość
Radość
Nadzieja
Chaos ...
...................
....................
.....................
I ta ręka między prętami
Głaszcząca zbolałą głowę
Ręka przyjaciela
Z sąsiedniej klatki
jus | mlb | pdy | gr | uw | suma |
1 |
1 |
1 |
0 |
0 |
3 |
Gdzie jesteś?
Przebyte piaski, góry, oceany,
Myśli rozciągnięte jak nić.
Okryte płaszczem nadziei -
Życie
Gdzie jesteś?
Pomóż mi!
Chodząca po gromie istnienia,
Z kulą więzienną u nogi,
Rozszarpywana przez świat -
Dusza
Gdzie jesteś?
Pomóż mi!
Nic już nie znacząca,
Obracająca się w popiół,
Rozdmuchiwany przez wiatr -
Miłość.
Gdzie jesteś?
Pomóż mi!
Wzrokiem szaleńców otoczona,
Przykuta do milczącej ściany,
Przeszyta wielkim upokorzeniem -
Wiara.
Gdzie jesteś?
Pomóż mi!
Tracąca swój sens,
Matka otępiałych -
Żyją jeszcze tacy? -
Nadzieja.
Gdzie jesteś?
Pomóż mi!
Po - móż - mi!
***
Gdzie jesteś stwórco?
Co niby twoją siłą:
Miłość, Wiara, Nadzieja są!
Gdzie jesteś stwórco?
Czy tak się postarzałeś,
Że zapomniałeś o swoim stworzeniu,
Które łaskawie zlepiłeś z prochu?
Gdzie jesteś Stwórco?
Usłysz sam swój niemy głos,
Który brzmi teraz,
Jak zardzewiały cymlbał!
Gdzie jesteś stwórco?
Czy chowasz się w swoim królestwie,
Między zniekształconymi chmurami
Jak promień zachodzącego słońca?
Gdzie - je- steś - stwór - co?
Okaż swoje miłosierdzie,
Gdyż chyba zwątpiłem!
Pomóż mi!
Po - móż - mi,
Gdyż - chy - ba - zwąt - pi - łem!
jus | mlb | pdy | gr | uw | suma |
1 |
1 |
0 |
0 |
0 |
2 |
CODZIENNOŚĆ
Na zwykłych ulicach
- Jak zwykle
Ludzie zwykli
Gdzieś zwykle zdążają.
- Zajęci sprawami
Tak bardzo własnymi
~ Iż zwykle
Innych nie dostrzegają
Przez doznań pryzmat
Patrzą na świat
W ucieczce od życia
Za życiem w pogoni
Egocentrycznie i z nieufnością
Kształtuje człowiek
Los człowiekowi
- Niepozorni, zagubieni
Ekscentryczni
Nieosiągalni, dumni, skryci
Zwykłe prostaki
Niezwykli romantycy
Po prostu zwykle samotni
W sposób tak oczywisty.
jus | mlb | pdy | gr | uw | suma |
1 |
1 |
0 |
0 |
0 |
2 |
Na zawsze
Kocham Cię
w kaloszach i boso
Kiedy łąka pokryta rosą
I kiedy susza
Kiedy drobna mgiełka
i kiedy burza
Kocham...
kiedy odpoczywasz
Gdy w kinie obejmujesz,
na ulicy mijasz
Kocham Cię,
gdy mamy odmienne zdania
Gdy mnie odrzucasz,
przychodzić zabraniasz
Kocham Cię w chorobie
I kiedy jestem przy Tobie
Kocham gdy szepczesz
Gdy krzyczysz ,krytykujesz
Gdy pocieszasz i rozumiesz
Kocham...
pokochałam od pierwszego wejrzenia
Kocham
i będę kochała
Choć Ciebie
już przy mnie nie ma...
jus | mlb | pdy | gr | uw | suma |
0 |
1 |
0 |
1 |
0 |
2 |
Podpisuje pakt z diabłem
Podpisuje pakt z diabłem.
Będę szerzyć zło
ranić
i łamać serca.
Podpisuje pakt z diabłem.
Nie, dlatego, że
zło
mnie przyciągnęło,
lecz dlatego, że
dobro
odepchnęło.
Podpisuje pakt z diabłem.
Przestaje czuć
chcieć
i marzyć.
Podpisałam pakt z diabłem.
Otulona ciemnością
zrzucam ciężki ludzki tobół,
unoszę się w nicości
I niszczę...
jus | mlb | pdy | gr | uw | suma |
0 |
1 |
0 |
0 |
0 |
1 |
|