|
Autor:Telik (telik@stricte.net)
Temat:# spiski i plotki 013
Grupy dyskusyjne:pl.hum.poezja
Data:2003-04-02 05:28:30 PST
Trzynastka specjalna, majówkowa.
Telemach Pilitsidis, malarz, poeta, filozof, pedagog, absolwent krakowskiej Akademii Sztuk Pięknych, 53 wystawy indywidualne, ponad 300 wystaw zbiorowych w kraju i za granicą, autor tomików wierszy "Ukrzyżowanie według Telemacha", "Powrót do Itaki" oraz książek "Bezsenne oko", "Słowo z wyschniętego źródła".
-------------------------------------
W skwarze południa
Greczynka
starzeje się - słońcem
Na jej twarzy
relief zmarszczek
- ryt światła
nim w grymas
zmieni się powab
koralowych ust
-------------------------------------
"To tylko obraz". Kobieta istotnie, piękna, ale to tylko obraz. "Uśmiecha się do mnie. Do mnie." Mano kurczowo ściskał solidne rzeźbione ramy ze szlachetnego drewna. "Dałbym sobie głowę uciąć, że kiedy Erlo ją malował w ogóle się nie uśmiechała". Ba, nawet twarz miała lekko odwróconą w kierunku rozłożystego drzewa tonącego w delikatnym świetle wschodzącego księżyca. Mano dobrze kombinował. Kiedyś słyszał u Erla w pracowni, jak ten krytyk w garniturze mówił, że sztuka udaje rzeczywistość. Jak małpa przed lustrem. Czyli wszystko, co widać na obrazie istnieje - tylko gdzieś indziej, w innym czasie i w innej przestrzeni. "Może w głowie Erla? Ee, chyba nie, Erlo myśli tylko o Marii. Skoro nie tam, to gdzie?" A właściwie: czy? Bo jeśli faktycznie istnieje i faktycznie uśmiecha się do niego, cała sytuacja zmienia się diametralnie.
Wśród tłumu zakurzonych drobinek powietrza przytęgawy jegomość szamocze się z pękniętą ramą. Od piętnastu minut usiłuje przecisnąć się o kilka metrów do przodu.
[Telik]
Pozdrawiam, Telik.
|
|