wilczysko
zapominam
gdy zapragnę kobiety zapominam dłoń
na ustach przeplot gwiazd we włosach
protest niemo sterczących ku niebu
łopatek każde imię szeptane wiążacym
zaklęciem w dziwne noce bez końca
w dzikie noce bezsenne
później biegnę ulicą roześmianych
kwiaciarek rozbrajając stragany
z fiołków nacicha ciepły wieczór
na dachach kamienic kiedy karmię
bukietem gzymsowego gargulca zapominam
piękno niebezpiecznie zwyczajne
tak zwyczajnie bezpieczne
zapomnieć nie sposób
http://niusy.onet.pl/niusy.html?t=watek&group=pl.hum.poezja&tid=5331532
elka-one
Teatrzyk domowy Thackerayowy
Prosz pani, czy widelec może być Lulejką?
Wszystko może być wszystkim, malutka panienko.
Ustroimy ci główkę w ten stary kołnierzyk
koronkowy. Jak pięknie cię zdobi korona
moja mała księżniczko.Ciepłe stare ręce
w roztańczonym balecie z malutkimi dłońmi,
co tak mocno trzymają srebrzony widelec.
Ach, wzdycha smutnosrebrny królewicz Lulejko,
ach - odpowiada słodko smukłobiodra łyżka,
ach, usiłuje westchnąć kołatka Gburiano,
wspominając kościstą postać Gburii Furii.
Jak ciepło i bezpiecznie śnić u przyjaciółki,
wiedząc, że straszne wilki nie wejdą po schodach,
uciekając przed dźwiękiem żałobnej kantaty
łkającej z przerażenia na falach eteru
za utraconym nagle chorążym pokoju.
http://niusy.onet.pl/niusy.html?t=watek&group=pl.hum.poezja&tid=5309149
|