Index      2002   03   04    05    06    07    08    09    10    11    12   WR 2002   |   2003   01   02    03   04    05    06    07    08    09    10    11    12   WR 2003   |   2004   01   02    03   04    05    06    07

Październik 2002 szota

poprzez odejmowanie



suma nie rośnie, suma trwa. nie sumuje się, trwanie.
trwa oczekiwanie, i płynie, gdzie czerwonych kwiatów
koralowe atole tnie, poprzez odejmowanie,
oddawanie od i do. to dla niej, kwiaty z zaświatów.

poprzez odejmowanie atole jej dłoni proszą,
proszą o cud, który chce korale, jak zwykle, dla niej
zakładać i zdejmować płatki sukienki, strosząc
te same, zwykłe piórka - nie sumuje się, trwanie.

różnica nie kurczy się, rośnie to odejmowanie
czekania. dla niej nie różni się, nie sumuje trwanie

Anna pa,pa

czary Mary



wiesz, to udawanie śpiącego wcale nie było trudne, a Mary
lekko znudzona przemykała nade mną, wokół czółna łóżka,
wzdłuż rozchylających poły ścian - niczym zwiastun śmierci
z książek Dicka, z filmów Schumachera

była nieuchwytna w pasie jak dym, wychodziła lekko wraz
z oddechem, mleczną zimową wstążką i kładła siną ciszę
na powiekach; powieki-groby zasypywała maku piaskiem,
ciii-szeptała przez zasłonę z pluszu, ciii-miękło, głuchło na granicy

w miejscu, w którym przestawałaś czytać wers
zasypiałem

Heniu

CHECKPOINT CHARLIE



No to teraz cię sprawdzi. Podda przesłuchaniu
każde drżenie policzka, każde uchylenie
śmiesznego melonika.

Teraz checkpoint charlie.

Przekraczając granicę musisz być zabawny
musisz butem zbyt wielkim odwrócić uwagę
dwóch ponurych snajperów
ołowianych stróżów

Teraz właśnie jest pora na późną i lekką
błazenadę przy świecach, kieliszku i skrzypcach
teraz jest checkpoint charlie
przód lub tył bo taka
właśnie taka jest charlie rzeczywistość mostu

Idź już. Zanuć pod wąsem i idź
chwiejnym krokiem. Niech bogowie pajaców
mają cię w opiece.

Blackbox

kwef na lustrze



Rak zżerał jego dowcipy
A ja lubię się śmiać
Miałem tylko piętnaście lat

Nie jestem z marmuru
A on był taki nagi
Na moich rękach

Jego ból wrósł
Pomiędzy moją pierwszą miłość
I pierwszy gwóźdź

Lustro jest takie bezradne
Gdy widzę w nim
Rysy jego twarzy

przyjaciel

Zaczyna się tak



Zaczyna się tak:

nad wodą wielką i cichą
w erze wielkiego zwątpienia
nie mam ni słowa dla ciebie
nie mam nawet milczenia

Skąd wzięła się tu woda?
Woda nie musi się brać skądkolwiek, płynie sobie szerokim strumieniem.
Skądinąd, jej obecność zaobserwowano w wielu tekstach literackich,
czasami były to śladowe ilości wód podskórnych, innym razem całe gejzery
erupcji.
Jedno nie ulega wątpliwości - woda jest konieczna do życia.
Proszę więc, nie dziwić się jej obecności w niniejszym tekście.

A milczenie?
A właściwie milczenie kwalifikowane, milczenie zawansowane tak dalece, że go
nie ma?
Gdybym znał odpowiedź, mógłbym z powodzeniem zachować milczenie.
Następny pewnik - wszystko co nie jest milczeniem, jest próbą jego
zagłuszenia.
Zatrzymajmy się więc, choć na chwilę.
Uczcijmy minutą ciszy (znowu milczeniem) jej pamięć.
Pamiętajmy ją - czystą, nieskazitelnie białą, niewinną.

Pokryłem ją nie bez przyjemności
nie opierała się na tyle
bym nie wypełnił jej po krańce
niewyraźnym pismem
teraz się nie rusza
brzemienna i martwa

Oto defloracja najczystszej formy sztuki,
dzieła skończonego zanim artysta podjął trud jego stworzenia.
Czystej kartki papieru - milczenia.

Możemy powoli kończyć.
Wszystko i tak zostało już napisane.
Pewnym novum, mogło by być stworzenie wiersza
opartego całkowicie na milczeniu, problem polega jednak na tym,
iż nikt nie będzie chciał wysłuchać go do końca.

Kończąc, dodam jeszcze,
że jestem nie obcy swoim wierszom.
Wiem to bez znaczenia
ważna jest bułka w dziecięcych dłoniach
i świt co się sączy w żyłach czerwienią

Tak, trzeba już iść spać.
Jutro kiedy staną u mojego łóżka,
(wiem to z całą pewnością) zastaną zmiętą pościel,
a w niej zgrzebane po same uszy milczenie.
Oczywiście, nie powie im gdzie jestem.
Będą powtarzać w milczeniu:
zaginął w niewyśnionych okolicznościach.

Magdalena

Kutna Hora - cykl



Kutna Hora - spojrzenie przez ramię
-------------------------------------

nad miasteczkem wyrasta katedra świętej Barbary
opiekunki górników; w końcu były tu kopalnie srebra.
do dzisiaj w okolicznych lasach znaleźć można
kawałki poskręcanego w secesyjne ślimaki żużlu
pozostałego po wytopie. zbierałam je pilnie wierząc
że są równie cenne jak srebro.

teraz myślę że dzieciństwo w ogóle to właśnie taki
gładko siedzący w dłoni fragment tajemnicy co to po latach
okazuje się być produktem ubocznym procesu wytopu człowieka.
============================================

Kutna Hora - spojrzenie w górę
--------------------------------

imię mi dano z czternastowiecznej chrzcielnicy
w kościele świętego Jakuba co w niebo wstępuje
spośród niskich gotyckich domeczków; wybucha w oku
twardym męskim ciosem spiętrzonego kamienia.

Jakub podciąga całe miasteczko do góry. jest jak wskazówka
przeogromnego kompasu pamięci co wciąż na ślad naprowadza.
===========================================

Kutna Hora - u bram miasta
----------------------------
mury obronne już dawno zburzono. na skarpie
syczy swobodnie rozparta żmija autostrady.
zaś fosa stała się zaledwie hipotezą
uparcie powtarzaną
przez glinę piach kamienie stare drzewa.

tu właśnie były ślimaki. tu byłam ja trzyletnia.
zrobiono nawet zdjęcie na którym dziadek żyje
i trzyma mnie na rękach. stoimy razem w progu miasta.
dziadek go nie przekroczył.

Heniu

HOMO FUGE



Bo kiedy suknię masz do samych kostek
i kiedy szminkę masz do pierwszej krwi
w oddechu ledwo uchylonych drzwi
jestem jak zając co wybiegł na szosę
pod kołysane halogenem sny

Ty wtedy w sukni aż do samych kostek
ślepia guzików rozpinasz jak szpaki
jeden po drugim. Jak przerwy i znaki
na naprężonej linii telegrafu

Bardzo Ci ładnie w tym nagłym milczeniu

I w takiej sukni zrzuconej do kostek
jesteś pozornie naga i bezradna
ale ja widzę jak włosy się plączą
wiem że zobaczę kiełkujące słowa
ognistą szminką pisane na lustrze

Dlatego mrużę te drzwi półprzymknięte
i smugę światła chowam do kieszeni
^ do góry   
Strona istnieje od czerwca 2002 r. © Copyright Zespół 2002-2006.
Teksty są własnością autorów. Kopiowanie wyłącznie za zgodą autorów.
south beach Depresja